Standard złota to jeden z systemów monetarnych, który w dawnych dziejach wykorzystywaliśmy wielokrotnie zamiast pieniądza papierowego lub systemu bimetalicznego. Mimo wszystko bierzemy pod uwagę to, że standard złota jest niezwykle specyficznym systemem płatniczym. Wszystko z uwagi na to, że kraje, które były objęliśmy standardem złota, godziły się na zamianę papierowego pieniądza i złota. Kraje objęte standardem złota charakteryzują się głównie tym, że ustalają pewne ceny złota. Po ustaleniu ceny ściśle się jej trzymają podczas skupu i sprzedaży określonych ilości złota. Wszystko trwa do momentu oficjalnej podwyżki lub obniżki ceny złota. Dzięki tym stałym cenom kraje określały swoją walutę pomimo tego, że jej odzwierciedlenie znajdowali w kruszcu. Przykładowo w momencie, w którym USA ustali stałą cenę złota w wysokości 500 dolarów za uncję, wartość dolara przeliczymy na 1/500 uncji. Mimo wszystko standardu złota nie używamy obecnie za pośrednictwem rządów światowych. Mieliśmy do czynienia z tym systemem monetarnym w przeszłości.

System oparty na standardzie złota kontra klasyczny system pieniądza fiducjarnego

Jak sama nazwa wskazuje termin będący standardem złota, opieramy na walucie, która odnosi się do systemu monetarnego opieranego na złocie. Z kolei znane nam dziś systemu fiducjarnego, to systemy monetarne, w których wartości waluty nie opieramy na towarze lub dobrach. Waluty fiducjarnej nie zabezpieczamy w żadnych towarach w postaci metali szlachetnych lub innych dóbr reprezentujących globalne wartości. Oznacza to, że pieniądze fiducjarne podlegają dynamicznym zmianom w stosunku do walut, które mają oparcie. Nazywamy je fiatami. Termin fiat pochodzi od łacińskiego sformułowania fieri. Oznaczało ono arbitralny akt lub dekret. Zgodnie z przedstawioną etymologią słowa fiat, opieramy waluty na pewnych faktach. W przypadku dzisiejszego pieniądza waluty te opieramy na fakcie dotyczącym tego, że są społecznie akceptowane. W ten sposób uznajemy je za oficjalny środek płatniczy wspierany przez dekrety skarbu państwa.  Kraje z deficytem handlowym bardzo często doświadczamy dziś tego, że fiaty tracą swoją siłę nabywczą. Następuje wówczas inflacja.

Fot.Pixabay

Historia związana ze standardem złota

Herbert Hoover wypowiedział kiedyś sławne zdanie. Mamy złoto, ponieważ nie ufamy rządom. Jego oświadczenie było skierowane wówczas do Roosevelta. Wraz z tym oświadczeniem miało miejsce jedno z najbardziej drakońskich wydarzeń na tle amerykańskiego systemu finansowego. Mimo wszystko ogromne kryzysy, które nastąpiły w USA, nie zmieniły przekonania ludzi do metali szlachetnych. Nawet dzisiaj wielu z nich ma ogromne dozy pewności co do stabilnej wartości złota. Z całą pewnością mają w tym oświadczeniu sporo racji z uwagi na to, że metale szlachetne opierają się inflacji. Nie tylko złoto, ale także srebro, pallad, platynę i iryd zaliczamy do stabilnego źródła finansowego. Wszystko z uwagi na to, że nieustannie potrzebujemy ich do zasilenia rynku technologicznego i przemysłowego.

Standard złota, który rozciągamy na ponad 5000 lat historii ludzkości

Połączenie blasku, elastyczności finansowej i komfortu w przechowywaniu pieniędzy, to charakterystyczne cechy, które przyciągają nas do inwestowania w złoto. Złoto urzekło ludzkość jak żaden inny metal. Chociaż zauważymy, że ruchy w srebrze na dzisiejszym rynku są ogromne, dzieje się tak głównie za sprawą przemysłu. Srebro w odróżnieniu od złota pełni nie tylko funkcję estetyczną. Srebro jest też surowcem, który codziennie zbywamy podczas tworzenia multimediów, elektroniki oraz wielu różnorodnych narzędzi. Mimo wszystko to złoto wygrało wyścig, jeśli chodzi o metal szlachetny, który jest magazynem wartości. Zgodnie z doniesieniami Petera Bernsteina, jedną tonę złota zmieścimy w stopie sześciennej. Oznacza to, że metal ten charakteryzuje się niewyobrażalną gęstością i elastycznością w jednym. Nic dziwnego, że króluje on w przypadku magazynowania wartości.

Fot.Pixabay

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here