Relacja dolara amerykańskiego w zestawieniu z cenami złota była wynikiem ściśle ustosunkowanych systemów ekonomicznych, które panowały w dawnych okresach. Rząd USA obiecywał wykupowanie określonych ilości złota. Mimo wszystko takie rozporządzenie dobiegło końca w roku 1971. W ten sposób doczekaliśmy się końca systemów opieranych na standardzie złota. Płatności uległy diametralnym zmianom. Kiedy dyskutujemy o złocie, naturalne jest, że środowisko opieramy na dolarach amerykańskich. Wszystko z uwagi na to, że to właśnie dolar miał zawsze najbliższą korelację z wartością złota. Dodatkowo wiemy, że to właśnie Stany Zjednoczone w przeszłości wpływają na jego dystrybucję. Pamiętajmy również o tym, że waluty opieraliśmy dawniej na złocie nie były tak dynamiczne. Oznacza to, że nie miały jednego wykładnika wartości. Na ceny złota wpływało znacznie więcej niż ekonomiczna sytuacja dolara, wojny i różne inflacje. Złoto to przede wszystkim globalny towar, który respektujemy niemal wszędzie. Przykładem takiej zależności są sprzedane rezerwy złota przez rządy Wielkiej Brytanii.

Problemy wynikające ze standardu złota

Kiedy rozważamy złota jako bezpośrednią walutę, wiele osób z uwagi na zawirowania banknotów popiera powrót do stabilnego standardu złota. Mimo wszystko dokładne przeanalizowanie standardu złota wymaga spojrzenia zarówno na wady, jak i zalety. W standardzie złota nie zabrakło też bowiem kłopotów. Kiedy korzystaliśmy ze standardu złota, mieliśmy wcześniej do czynienia z różnymi problemami. Jednym z głównych problemów było to, że systemy stawały się ostatecznie uzależnione od zasad banków centralnych. Banki centralne stosowały pewne dyskontowe ceny, które pozwalały na utrzymanie stabilności w walucie złota. Wiele państw doświadczało wówczas dużej dewaluacji swojej waluty zarówno względem dolara, jak i samych metali szlachetnych. Mimo wszystko wykorzystywanie złota w formie waluty również było podatne na skoki cenowe. Pomimo tego, że długoterminowo system ten opierał się inflacji, krótkoterminowe skoki miewały miejsce. Doskonałym przykładem są sytuacje, w których ludzie odkrywali nowe złoża złota. Dodatkowe wydobycie destabilizowało aktualną sytuację w kraju opartym na standardzie złota.

Fot.Pixabay

Wykorzystywanie złota w formie waluty międzynarodowej

Bez standardu złota, którego dzisiaj już nie doświadczymy, ceny metali szlachetnych swobodnie wahają się na rynkach i giełdach finansowych. Złoto jest nadal postrzegane między społeczeństwami jako bezpieczna przystań dla portfela pomimo tego, że już nim nie płacimy. Rosnące ceny złota to także wskaźniki podstawowych problemów gospodarczych. Za pośrednictwem tych wskaźników bardzo często wykazujemy problemy związane bezpośrednio z istnieniem waluty fiducjarnej. Oznacza to, że waluty bez poparcia w formie fizycznego dobra bardzo szybko wytracają swoje wartości. Zwracajmy jednak uwagę na to, że pewne destabilizacje finansowe są nieuniknione. Wszystko z uwagi na to, że w ekonomii nic nie jest stałe. Nawet standard złota zostaje poddany pewnym upadkom i wzlotom. Z uwagi na to zawsze doświadczamy momentów, gdzie posiadacze złota raz zyskują i raz tracą. Jest to naturalna kolej rzeczy, która ma miejsce od setek lat. Chociaż dzisiaj oficjalne standardy złota nie istnieją, nadal waluty mają bezpośredni wpływ na posiadanie tego metalu szlachetnego.

Silniejsza waluta w odpowiedzi na banknoty

Podczas kupowania złota ludzie chronili się przed czasami globalnych niepewności gospodarczych. Sytuacje te zwykle miały miejsce na zachodzie, gdzie chętnie sięgano po metale szlachetne w formie waluty. Oznacza to, że od zawsze wiemy, że złoto jest proaktywną inwestycją. Nic dziwnego, że dziś zabezpiecza ono miliony osób przed wpływami inflacji i upadku gospodarczego. Złoto jest niezwykle przyszłościowe. Pamiętajmy zatem, że jako inwestorzy również musimy spoglądać w przyszłość w celu przewidzenia jego zachowań.

Fot.Pixabay

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here